Tekst opieram raczej na odpowiedzi nie wprost, gdyż skupiam się bardziej na tym “kim jest trener personalny“. W oparciu o wiedzę i potrzebę gdzie chcemy zmierzać, sami możemy obierać drogę odpowiednią dla nas samych i szukać praktycznych odpowiedzi “jak zostać trenerem personalnym?“. Każdy musi odpowiedzieć sobie na to, “jakim trenerem chciałby być?”.
Najprościej powiedzieć, że jest to zawód, który zgodnie z rozporządzeniem ministra (Ustawa z dnia 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów art. 25. oraz Ustawa z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie art. 41.3) nie wymaga żadnych umiejętności potwierdzonych certyfikatem, czy dyplomem. A zatem trenerem personalnym może zostać każdy, nawet Kaziu na paliwie rakietowym, który szuka nowej branży, gdzie może zbić kapitał na lepsze paliwo. Na popyt trenerów osobistych odpowiada też rynek szkoleń oferując w swej ofercie
Jak zostać trenerem personalnym via kurs trenera personalnego.
Pośród inicjatyw, które są całkowicie bezwartościowe i mające za zadanie wydać certyfikat, czy legitymację uprawniającą do wykonywania zawodu (co jest kłamstwem ze względu na deregulację) jest też wiele kursów, które mają za zadanie faktycznie wyposażyć przyszłych adeptów w wiedzę. Odbycie jednak tylko nawet najlepszego kursu nie daje jeszcze podstawy do pracy z innymi osobami.
Warto jednak jeszcze spojrzeć na sam sens deregulacji zawodów. Deregulacja zawodów, których istota polega na pracy z drugim człowiekiem, jego edukacją, czy zdrowiem, wydaje się całkowicie bezsensowna, a nawet szkodliwa. Powiedzenie, że “rynek zweryfikuje” jest absurdalne, bo wymaga tego, by osoby korzystające z nieprofesjonalnych usług ryzykowały swoim zdrowiem. To tak, jakby psychoterapeuta nie miał konieczności posiadania żadnych weryfikowalnych kwalifikacji do pracy z pacjentem, a tylko miał chęci i przekonanie, że do tego się nadaje. Dziś nie tylko trenerem osobistym, ale po prostu trenerem może zostać każdy, kto ma na to ochotę i znajdą się chętni. Można odnieść wrażenie, że to takie przedłużone ramię niechlubnej i popularnej naszej ludzkiej postawy, że uczyć innych chętnie, ale siebie niekoniecznie. Także postawy współczesnej, że wszyscy na wszystkim się znamy i wszystko możemy.
A zatem…
Kim jest trener personalny ?
Bardzo się wiele mówi o tym, w jaką to “magiczną” wiedzę powinien być wyposażony trener personalny. I jest w tym dużo racji, a obok tego kroczą lata doświadczenia własnego, jak i w pracy z innymi sportowcami. Z całą pewnością jest to osoba, która powinna mieć specjalistyczną wiedzę zakresu nauczanej techniki, podstaw fizjoterapii, czy dietetyki. Dobrze jeśli sam również może być przykładem zdrowia, siły i równowagi.
Ważne by umiejętności twarde, były zawsze bilansowane umiejętnościami miękkimi, do których zdaje się przykładamy mniejszą uwagę. Być może dlatego, że te umiejętności miękkie wymagają cięższej pracy nad sobą, a większość z nas czuje się kompetentna w tych umiejętnościach.
Czym są umiejętności miękkie przydatne w zawodzie trenera? Wszystkie umiejętności i kompetencje psychiczne, które pozwalają nawiązywać dobre relacje nie tylko z sobą, ale też z innymi. Przydaje się tutaj bycie elastycznym w komunikacji i zachowaniu do każdego podopiecznego, zachowując przy tym siebie. Ponadto jeszcze umiejętności, które przydadzą się do indywidualizacji treningu personalnego.
Indywidualizacja treningu personalnego?
To nie tylko dobór ćwiczeń i progresji. Przede wszystkim elastyczne podejście do osoby z którą się współpracuje pod kątem mentalnym. Jak już każdy wie, jesteśmy różni, dlatego też różne musi być nasze podejście. Praca trenera personalnego jest bardziej holistyczna niż się wydaje. Postrzeganie podopiecznego jako istoty psycho-somatycznej jest niezbędne.
Zwykle treningi personalne dla poszczególnych osób wyglądają różnie. Nawet, jeśli mają ten sam cel, bo wychodzą z różnego pułapu początkowego. I w tym pułapie początkowym mieści się ta indywidualność. Zmienne pojawiają się na poziomie ciała i całej sfery psychicznej. Najlepiej obrazują to treningi grupowe. W zbiorowości 20 – 30 osób na treningu doskonale widać różnice pomiędzy ćwiczącymi. Każdy z nich jest inny. Jest to doświadczenie, które bardzo przydaje się w treningach prywatnych, choć doświadczenie w drugą stronę też działa.
A zatem w zależności od charakteru, od różnorakiego rodzaju umiejętności, samoświadomości, trening będzie przebiegał inaczej nie tylko pod kątem doboru ćwiczeń, ale również “strategii” doskonalenia sportowego. Strategia to odpowiedź “jak” do każdej indywidualności. To już nie te czasy, gdzie słowa pokrzepienia do “ciężkiego zapieprzu” były całym zapleczem pracy w treningu. Z tego też powodu nawet trening osób o jednakowych predyspozycjach fizycznych może wyglądać całkowicie inaczej. I tutaj powinna wkradać się największa mądrość wszelkiego rodzaju trenerów.
Obecnie bez najmniejszej pokory nadużywamy słowa “trener“. Można powiedzieć, że nastąpiła deprecjacja tego terminu. Dziś mamy raczej do czynienia z rzeszą instruktorów fitness, sportów walki, czy instruktorów sportu ze specjalizacją. Bardzo subiektywnie, słowo
trener
rezerwuję dla bardzo niewielkiej rzeszy osób. Oprócz kompetencji typowo specjalistycznych, posiadają oni kompetencje wykraczające dużo dalej, niż granice sportu. Dokładnie tak. Bo zajmowanie się sportem nie ma nic wspólnego ze sportem. Zajmowanie się sportem ma przede wszystkim coś wspólnego z tym kim jest człowiek. Z człowiekiem. Sport to narzędzie wielopłaszczyznowego doskonalenia.
I to jest coś czego nie kupi się na targu, nie wyczyta w książkach, nie zdobędzie afirmacjami mentalnymi. Skoro jest ktoś trenerem osobistym, to oznacza, że relacja zawężona do dwóch osób na sali wymaga również bogatszego posiadanego kapitału niż ten “w jaki sposób robić przysiady”. Jak to się jednak mówi, każdy kij ma dwa końce. Na końcu tego kija, jest też druga osoba przychodząca po pomoc, poradę, wsparcie, opiekę, czyli nasz podopieczny. Słowo klient mimo poprawności merytorycznej budzi gdzieś mój dysonans stosunku emocjonalnego. Skoro jednak po drugiej stronie jest nasz podopieczny, to również od niego zależy to, ile będzie mógł czerpać od trenera.
Gotowość by być uczniem
Jest takie powiedzenie “mistrz przychodzi wówczas, gdy uczeń jest gotów”. Problem znalezienia mistrza, przewodnika, trenera to nie tylko kwestia znalezienia odpowiedniego “obiektu”, ale również gotowości na bycie uczniem. Oprócz bycia uczniem każdy podopieczny musi wiedzieć czego chce, po co przychodzi na trening personalny, czego oczekuje po treningu. Musi być też gotów na zaakceptowanie zmian. Tego rodzaju gotowość to podstawa do tego, by wzrastać, stawać się silniejszym, co jest celem procesu sportowego. Zdrowe rozeznanie w drodze na której jesteśmy zawsze będzie nam służyło. Tego rodzaju nawigacja pozwoli nam być świadomym uczestnikiem przebywanej drogi.
Bycie trenerem wykracza daleko poza to, jak wyprowadzić kopnięcie, czy zrobić przysiad. Zawsze jednak będzie tak, że każdy otrzyma tyle, na ile jest gotów. Gotowość ta jednak w miarę procesu nauki będzie rosła.
Jak zostać trenerem personalnym?
Najlepiej gdy jest to wypadkowa naszego zamiłowania do sportu, zdrowego życia a także przedłużeniem naszego doświadczenia sportowego. Niekoniecznie zawodniczego. Zdobycie tytułu mistrza świata w dowolnej dziedzinie daje większy kapitał, ale nie uprzywilejowanie. Obok ogólnej wiedzy, która wciąż będzie się poszerzała, warto mieć jakąś specjalizację, korzeń, z którego wyrastają nasze doświadczenia sportowe. Stawanie się trenerem będzie procesem tworzenia własnego warsztatu, który stanowi unikalną całość z osobowością trenera będącego indywidualnością. Troszkę jak w sztuce, gdzie artysta stara się wyrazić samego siebie poprzez akt twórczy. Sport na najwyższym poziomie jest sztuką. Jest wyrażeniem siebie. Kreowanie i tworzenie osobowości w sporcie sztuką także być może.
Jeśli weźmiemy pod uwagę zasadę “przede wszystkim nie krzywdzić“, to trener personalny powinien być osobą wyspecjalizowaną nie tylko pod kątem umiejętności twardych, ale w równym stopniu, a może bardziej pod kątem umiejętności miękkich. Z tego powodu nie każdy może zostać trenerem i nie każdy kto posiada wiedzę, będzie nauczycielem. I nie chodzi o to, by trener to był człowiek renesansu (choć dobrze by było). Ale osoba, która rozwija się w każdej płaszczyźnie bycia człowiekiem. Przecież ma inspirować, dawać sportowy przykład, rozumieć, wspierać…
Podsumowując. Kim jest trener personalny? Jak zostać trenerem personalnym?
To osoba, która posiada biegłą widzę i doświadczenie w specjalistycznej dziedzinie wiedzy (np. trening siłowy, trening sportów walki, bieganie, dietetyka, fizjoterapia…). A do tego, uzupełnia tą wiedzę o wszystko to, co jest związane ze sportem i zdrowiem człowieka. Idealnie, gdyby posiadał własne doświadczenie sportowe, jak i doświadczenie trenerskie w klubie, gdzie prowadził trening z zawodnikami i podopiecznymi na różnym stopniu zaawansowania.
Jako trener osobisty powinien dbać również o takie umiejętności, które pozwalają mu empatycznie podchodzić do podopiecznego, rozumieć go, wspierać na jego drodze rozwoju i traktować go przede wszystkim jako osobę. Niezależnie na jakim etapie się znajduje, powinien być osobą, która wciąż się szkoli i jest żądna zdobywania wiedzy. Ciągłe podnoszenie poprzeczki własnego warsztatu trenerskiego powinno być stałym punktem nawigacyjnym.